Obchody rocznic uchwalenia Konstytucji 3 Maja 1791 r., zależnie od okresu historycznego, były zakazane i przemilczane przez władze lub oficjalne i uroczyste. Z reguły towarzyszyły im manifestacje ludności gromadzącej się na ulicach, placach i w świątyniach. Próby publicznych obchodów podejmowano podczas rozbiorów, jednak szczególnie w zaborze rosyjskim, spotykało się to z represjami. Dyskusje na temat znaczenia Ustawy Rządowej toczyły się natomiast w środowiskach polityków emigracyjnych czy krakowskiej szkoły historycznej. W latach walki o niepodległość polska pamięć o Konstytucji przetrwała, masowe demonstracje w 100. i 125. rocznicę jej uchwalenia przypominały o utraconej państwowości. Po odzyskaniu niepodległości uroczyste obchody organizowały władze państwowe i samorządowe.

Brali w nich udział m.in. wojskowi, duchowni i członkowie stowarzyszeń. Jednocześnie stosunek do Święta podzielił partie polityczne. Wobec odrzucenia przez Sejm wniosku socjalistów o wprowadzenie dnia wolnego podczas tradycyjnego święta robotniczego 1 maja, odmawiali oni uznawania Święta Narodowego. Tuż przed wybuchem II wojny światowej trzeciomajowe obchody były z kolei okazją do zamanifestowania ofiarności społeczeństwa na rzecz siły zbrojnej państwa. Po wojnie nowe władze stopniowo marginalizowały Święto, obchodząc uroczyście Święto Pracy 1 maja i Dzień Zwycięstwa 9 maja. Wkrótce zostało ono oficjalnie zniesione. Niepokój władzy budziły motywy patriotyczne, które przetrwały podczas trzeciomajowych uroczystości kościelnych. Rządzący ograniczali znaczenie Święta do organizowanych w tym terminie Dni Oświaty, czy Dnia Stronnictwa Demokratycznego. W latach 80. XX w. do tradycji nawiązał ruch społeczny Solidarność organizujący niezależne, masowe obchody. Święto wróciło do kalendarza oficjalnych rocznic po 1989 r., a rok później Sejm ustanowił w dniu 3 maja Święto Narodowe. Postanowienia Konstytucji 3 Maja 1791 r. i okoliczności jej uchwalenia różnie bywały oceniane przez historyków i publicystów. Niezależnie od tego, Święto 3 Maja przetrwało w pamięci zbiorowej Polaków, łącząc nas szczególnie w momentach przełomowych. Sama Konstytucja z aktu prawnego stała się symbolem historyczno-narodowym. Kolejne rocznice jej uchwalenia były okazją do zamanifestowania wolności narodu względem obcej władzy, czy suwerenności społeczeństwa wobec rządzących. Wielokrotnie powracały słowa z końca XVIII w.: Nasze wolności są zagwarantowane; jesteśmy wolnym i niepodległym narodem; zrzuciliśmy więzy niewoli i złych rządów.

Maciej Wesołowski


 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.